Ja
Jako 30-letnia kobieta, matka i żona, czuję się jak obcy z innej planety. Może coś w tym jest, że kobiety pochodzą z Wenus. Niby wszystko jest ok ale czegoś brak. Nie macie tak czasem? Takiej dziwnej świadomości, że to nie to. Niektórzy z Was stwierdzą, że pewnie znudzona itd że do pracy ( bo nie pracuję zawodowo) ale ja od dłuższego czasu mam gdzieś tam głęboko w zakamarkach mojej mózgownicy, że jednak mojemu życiu czegoś brakuje. I co najzabawniejsze nie wiem co to może być.